"Więź jest silniejsza niż kontrola"

Dla Dario Martinez Montesinos i całej grupy projektowej, z podziękowaniem za dostrzeżenie we mnie łabędzia, kiedy ja widziałam tylko szare pióra




Kilka lat temu realizowałam mój pierwszy projekt międzynarodowy. Trwał trzy lata, było to dla mnie doświadczenie zmieniające życie. Uczestnictwo w tego typu projektach jest dobrowolne, więc pierwszy raz pracowałam z młodzieżą, która po prostu CHCIAŁA dołączyć, w przeciwieństwie do uczniów, którzy MUSZĄ przychodzić na lekcje. Jedynym warunkiem była chęć zaangażowania się. Był to projekt pozalekcyjny, nie było ocen, niektórzy mogli wyjechać na wymianę zagraniczną, ale ilość miejsc była ograniczona. Część uczniów z racji faktu, że był to ich ostatni rok w szkole, nie mogła liczyć na taką gratyfikację. W całym okresie trwania projektu zaangażowało się 40 osób. Robili rzeczy niezwykłe, tworzyli i tłumaczyli sztuki teatralne, produkcje filmowe, spędzali długie godziny montując filmy, testowali ze mną scenariusze lekcji, często w piątki po lekcjach. Co więcej, nigdy nie mówiłam im, co mają robić, zawsze realizowali swoje pomysły. Efekty były oszałamiające.

W tym samym czasie nauczyciele z grupy projektowej pracowali nad swoimi zadaniami. Miałam wielkie szczęście doświadczyć tego samego procesu z dwóch różnych perspektyw jednocześnie. I miałam też szczęście pracować z genialnym koordynatorem - wielu zarządzających mogłoby się od niego uczyć. Stworzył wyjątkowy zespół oparty na partnerstwie, zaufaniu, wspólnocie celów, autonomii, braku rywalizacji. Każdy mógł być po prostu sobą. Myślę, że z uczniami udało mi się osiągnąć coś podobnego.  Nawet w bardzo trudnych dla mnie osobiście momentach (dla nauczycieli również było to przedsięwzięcie pozalekcyjne) mobilizowałam się do wykonania kolejnych zadań. Niełatwych, koordynator wysoko zawiesił poprzeczkę i zależało nam na jakości. Udało się. Stworzyliśmy coś wyjątkowego. Chyba nigdy wcześniej nie byłam z siebie taka dumna, nigdy wcześniej nie miałam takiej możliwości dostrzeżenia swoich umiejętności i zalet. Poznałam cudownych ludzi, od których wiele się nauczyłam, zarówno ja jak i moi uczniowie nawiązaliśmy bliskie relacje z ludźmi w szkole i za granicą. 

Od tamtej pory nic nie było już takie samo i trudno było wrócić do tego, co było przedtem.


“Więź jest silniejsza niż kontrola”, zobaczyłam to hasło niedawno na stronie organizacji zajmującej się technikami budowania zaufania z końmi:)  Dodałabym jeszcze: nadmierna kontrola zabija więź. 


Link do strony projektu: www.lessonsforfuture.com


Komentarze